środa, 26 czerwca 2013

Ahoj!

Kiedy było jeszcze gorąco, a słonko pięknie świeciło w Krakowie, wybrałam się z Domi na krótki spacer nad Wisłą. Zainspirowana nową sukienką mojej mamy, wyruszyłam na poszukiwania sukienki w marynarskim stylu.

When it was still hot in, and sun was shining in Cracow, I went with Domi for a short walk along the Vistula. I was inspired by my mother's dress, so I decided to buy one in marine style. 

  

Sukienkę znalazłam w sklepie Pull&Bear i bardzo szybką się z nią zaprzyjaźniłam. Jest wykonana z przyjemnego, cienkiego materiału, który ułatwia mi upalne dni. Dodatkowo na ramionach naszyta jest ciekawa aplikacja, która sprawia, że moje marynarskie wydanie jest nieco bardziej nowoczesne. 
Nie mogło zabraknąć mojej ulubionej torby Louis Vuitton, którą kolorystycznie dobrałam do espadryli oraz która idealnie pasuje na letnie spacery, bo zmieści naprawdę sporo!

I found dress in Pull&Bear and I fell in love with her very quickly. It was made of nice and flimsy material, which help me to survive during the heat. What is more, on the shoulders there are interesting apliques which made my dress more modern. 
Of course there is no walk without my Louis Vuitton bag, I matched it with my espadrilles but it is also very capacious. 



Jak marynarska stylizacja, to nie wyobrażam sobie innych butów na koturnie niż espadryle. Moje pochodzą ze sklepu Prima Moda i kupiła mi je mama, kiedy wysłałam jej zdjęcie espadryli Tommiego Hilfigera, jak się okazało niewiele się różnią a cena była o połowę niższa.

There is no marine look without espadrilles. Mine are from Prima Moda and my mother bougth me one when I've send her picture of Tommy's Hilfiger one. It emerged that they look very similiar but the price is half lower.



Do całej stylizacji dobrałam neonową oraz granatową bransoletkę Cruciani, która idealnie sprawdza się latem. Szeroka gama kolorów do wybory i rozmaite kształty, sprawiają, że wciąż chce ich więcej.

To the total look I added neon and navy blue bracelet from Cruciani, which perfectly match for summer. A huge colour gamut and many shapes to choose, makes me feel like I want it all!





 Enjoy!

sobota, 22 czerwca 2013

Roller-coster


 Lato zadomowiło się w Krakowie na dobre. Za oknem piękna, słoneczna pogoda, sesja zakończona sukcesem. Czego chcieć więcej?

Finally, summer has started in Cracow. Beautiful, sunny weather outside, exams passed. I don't need anything more. 








Moje wakacje upływają pod znakiem trzymiesięcznego stażu. Po 8 godzinach pracy przy komputerze, jedyne o czym marzę to wyjść na zewnątrz i aktywnie korzystać z uroków lata.

The majority of my summer holidays, I spend on internship. After 8 hours of work, the only thing I dream about is to go out and move. 

Rolki to świetna alternatywa dla osób, które nie lubią, albo nie mogą biegać. Nie jestem mistrzem wrotkarstwa i raczej nim nie zostanę, więc jeśli jazda nie idzie wam najlepiej, nie musicie się przejmować, bo mnie pewnie idzie jeszcze gorzej.

Roller-skating is an anlternative fot those people who don't like running. I am not a roller-skating master and I won't be. So don't worry if you aren't good in it, because I am worse. 






T-shirt: PLNY LALA/ shorts: Vila/ fullcap New Era/ bracelets: Cruciani, Lilou/ watch: Michael Kors/ Rollerblade roller-skates

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Tuńczyk z warzywami

Danie z serii: otwieram lodówkę, patrzę co mam i zabieram się do gotowania. Pomysł na szybką i smaczną kolację: tuńczyk z warzywami w lekko ostrym sosie sojowym. Przepis to całkowita improwizacja, powstał w czasie gotowania, ale według moich gości bardzo udany.

Czego potrzebujesz? :

- 500 g tuńczyka
-1 cukinia
-1 papryka
-1 cebula 
-1 mała puszka kukurydzy

-sos sojowy (ja użyłam tego o mniejszej zawartości soli)
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
-1 łyżeczka ostrej papryki
- pół łyżeczki imbiru
- sól i pieprz do smaku
-odrobina oliwy do smażenia





1. Warzywa kroimy w plasterki i podsmażamy na patelni. Gdy lekko zmiękną, dodajemy 50 ml sosu sojowego.
2. Tuńczyka kroimy w kostkę i dodajemy do warzyw, obsmażamy, przyprawiamy papryką zarówno słodko jak i ostrą, imbirem, solą* i pieprzem. 
3. Dolewamy odrobinę wody i dusimy przez ok. 10 min. Odsączamy kukurydzę i dodajemy. Możemy podawać z kuskusem lub z makaronem chińskim. 

* Pamiętajcie, żeby zawsze próbować dań podczas gotowania, ja musiałam użyć więcej soli, ponieważ w domu znalazłam jedynie sos sojowy o obniżonej zawartości soli. Jeśli używacie klasycznego sosu sojowego, będziecie potrzebować go mniej. 




czwartek, 6 czerwca 2013

Deszczowa piosenka.

Niestety w tym miesiącu pogoda nas nie rozpieszcza. Krakowskie niebo płacze, a wraz z nim letnie sukienki wiszące w szafie. Dlatego też jedynym sposobem na uatrakcyjnienie stylizacji, są niezastąpione dodatki.


Torebka Louis Vuitton model Neverfull MM

To chyba moja ulubiona torebka, nie tylko dlatego, że to LV, ale też dlatego, że mieści wszystko co jest mi niezbędne w ciągu dnia. Poza tym jest bardzo trwała i mimo kilogramów, które do niej ładuje, wciąż wygląda jak nowa.


Bransoletki: Koronkowa Cruciani model Infinity, Bordowa bransoletka Lilou

Bez bransoletek nie wychodzę z domu, a właściwie to nigdy ich nie ściągam. Uwielbiam łączyć bransoletki tych dwóch marek, bo dzięki temu na moich dłoniach pojawia się sporo kolorów ;)


Naszyjnik Tiffany&Co.

To prezent, który wiele dla mnie znaczy, dlatego zawsze jest ze mną. Od zawsze podobał mi się motyw kluczyka, ten naszyjnik to mój ulubiony element biżuterii.


Kalosze Meduse 

Kalosze to obuwie, które idealnie sprawdza się podczas pogody za naszymi oknami. Do ich zakupu namówiła mnie Domi i.... muszę przyznać, że to mój najlepszy zakup ostatnich miesięcy. 

Enjoy!

niedziela, 2 czerwca 2013

Kaczka faszerowana jabłkami

Bardzo prosty przepis na kaczkę pieczoną w całości, bez żadnych problemów poradzi sobie z nim nawet bardzo początkujący kucharz. Jest to moja wersja tradycyjnej kaczki faszerowanej jabłkami z sosem z żurawiny i czerwonego wina.



Czego potrzebujesz:
- 1 kaczka (ok. 2kg)
- 3 jabłka
- 1 średnia cebula
- 8 ząbków czosnku
- butelka czerwonego wina
- majeranek
- sól i pieprz

- naczynie żaroodporne
- słoiczek żurawiny do sosu
- miód
- ziemniaki (opcjonalnie)




Co musisz zrobić:
1. Kroję dwa jabłka na ósemki, cebulę obieram i kroję w piórka. Na dnie naczynia żaroodpornego układam  jedno jabłko, cebulę i 4 ząbki czosnku.
2. Kaczkę płuczę pod bieżącą wodą, wycieram ręcznikiem papierowym.
3. Faszerują kaczkę drugim jabłkiem i 4 ząbkami czosnku.
4. Kaczkę wkładam do naczynia, wlewam czerwone wino zarówno do środka kaczki i do naczynia (ok. 50 ml do kaczki i 100 ml do naczynia)
5. Nacieram kaczkę majerankiem, solą i pieprzem.
6. Trzecie jabłko kroję w talarki i obkładam nim boki naczynia.

Jak piec:
Na początek nagrzewamy piekarnik do ok. 230 stopni i pieczemy kaczkę bez przykrycia przez 30 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy przez następne 2 godziny pod przykryciem. Po 1.5 godziny możemy dodać pokrojone w ćwiartki ziemniaki, które upieką się razem z kaczką,

Dodatki:
- sos żurawinowy: przelewamy 4 łyżki tłuszczu z pieczenia do patelni, dodajemy 4 czubate łyżki żurawiny ze słoiczka. Gdy żurawina podgrzeje się dodajemy 100 ml czerwonego wina, redukujemy (odparowujemy, aż do zgęstnienia sosu). Doprawiamy solą i pieprzem. Osobom lubiącym mniej wytrawne sosy, polecam użycie miodu jako słodzika.
- ziemniaki, które wrzucamy w trakcie pieczenia do naczynia żaroodpornego i pieczemy razem z kaczką.