Świat kosmetyków absolutnie oszalał na punkcie naturalnych
olejów. W polskich drogeriach pojawia się coraz więcej kosmetyków na bazie
olejków arganowych, kokosowych czy migdałowych. Nowością, która ostatnio
przykuła moją uwagę jest suchy olejek do ciała Eveline z olejkiem arganowym.
Bez namysłu wrzuciłam go do koszyka, a wieczorem rozpoczęłam testy. W czasie
tegorocznego pobytu na Chorwacji testowałam Huile Prodigieuse Nuxe, więc było
to moje drugie podejście do kosmetyków tego typu. W czasie testów przyszło mi
do głowy pytanie czy na prawde warto, aż tyle płacić za Nuxe i czy tańszy
odpowiednik się sprawdzi. Chciałam przedstawić wam recenzję obu tych
kosmetyków.
Nuxe Huile Prodigieuse ok.
80 zł za 100ml
Eveline Argan Oil ok. 20 zł za 150 ml
Skład
Nuxe Huile Prodigieuse: W składzie znajdziemy olejki z ogórecznika, dziurawca, słodkich migdałów, kamelii, orzechów laskowych i orzechów makadamia oraz witaminę E
Eveline Argan Oil: Olejki arganowy i orzechów makadamia oraz
witamina E.
Opakowanie i pojemność
100ml olejku Nuxe znajduje się w solidnej szklanej buteleczce. Duży plus za nadrukowanie etykiet na szkle. W przypadku Eveline Argan Oil etykiety naklejone są na plastikowej buteleczce. Po kilku użyciach, pod wpływem tłustej konsystencji olejku, etykiety zaczęły się odklejać, co nie wygląda zbyt estetycznie. Jednak plus za pojemność większą o 50ml.
Oba kosmetyki posiadają pompkę, co ułatwia dozowanie. Może
trafiłam na wadliwy egzemplarz, ale pompka Eveline trochę się zacina. Po jednym
naciśnięciu otrzymujemy taką samą ilość obu olejków.
Zapach
Nuxe Huile Prodigiuse ma charakterystyczny zapach, dosyć
mocny, mimo tego nie jest zbyt trwały i szybko się ulatnia.
Zapach Eveline jest delikatniejszy, szybko ulatnia się, więc
jest praktycznie nie wyczuwalny. Mnie trochę kojarzy się z zapachem olejków do
opalania.
Skuteczność i stosowanie
Najważniejsze, który jest lepszy? Szczerze mówiąc dla mnie kosmetyki są bardzo podobne. Oba bardzo dobrze nawilżają, po rozsmarowaniu zostawiają lekko tłusty film, który dosyć szybko znika. Efekt nawilżenia skóry utrzymuje się również następnego dnia, w obu przypadkach, co przy mojej suchej skórze jest rzadkością. Argumentem za kosmetykiem Nuxe jest fakt, że możemy go stosować do ciała, włosów i skóry twarzy, podczas gdy Eveline Argan Oil tylko do ciała.
Podsumowując, Nuxe Huile Prodigiuse to kosmetyk bardzo
ekskluzywny i wart swojej ceny. Możemy stosować go zarówno na ciało i włosy.
Jednak ze względu na wysoką cenę nie będę używać go do codziennej pielęgnacji,
ograniczę się do używania go po kąpielach słonecznych lub w dni, w które będę
potrzebować mocniejszego nawilżenia skóry. Eveline Argan Oil ze względu na
zbliżone działanie może mi towarzyszyć na co dzień. Cena nie zwala z nóg,
skuteczność bardzo dobra, pomimo faktu, że jego skład jest uboższy.
świetna recenzja:) aż mam ochotę sama wypróbować bo też mam strasznie suchą skórę:(
OdpowiedzUsuńZapraszamy częściej ;)
Usuńto w takim razie ja też trafiłam na wadliwy egzemplarz, bo moja pompka też się zacina po każdym naciśnięciu :/
OdpowiedzUsuń