wtorek, 28 stycznia 2014

Ulubieńcy stycznia!

Z racji tego, że styczeń się kończy, zapraszam Was na ulubieńców ostatniego miesiąca. Jest to mix rzeczy których używałam wyjątkowo często (;


1. Moim pierwszym ulubieńcem są lakiery Essie, kupiłam je w Super-Pharm na promocji "kup jeden, odbierz drugi za 1gr", lakiery It's Genius oraz Beach bum blu są obłędne-piękne, nasycone kolory w metalicznym odcieniu, idealne na tą porę roku. Poza tym są bardzo wytrzymałe, z dobrą bazą trzymają się tydzień. 


2. Odżywka Merz-Spezial to mój odwieczny ulubieniec, ostatnio robiłam sobie od niej przerwę. Teraz, po miesiącu stosowania, znów ratuje moje paznokcie i włosy.


3. Zapach Si Giorgio Armani nie jest zapachem dla wszystkich. Jest bardzo słodki, wręcz nużący, ale zakochałam się w nim bez pamięci. Idealny zapach na zimę, otulający i bardzo elegancki. Myślę, że ta przyjaźń nie zakończy się na jednej buteleczce.


4. Olej kokosowy to moje odkrycie życia, słyszałam w prawdzie o jego zaletach już wcześniej, ale jakoś  nigdy się na niego nie skusiłam. Produkt sprawdza się zarówno w kuchni (zamiennik tłuszczy, do smażenia, jako masło) oraz w kosmetyczce (maska na włosy, świetnie nawilża ciało) a to wszystko za jedyne 19,90!


5.  Najczęściej używana paleta, to odgrzebana paleta z Inglota, używam z niej trzech kolorów, jasny róż jako baza, delikatny łosoś do załamania powieki i perłowy brąz do zewnętrznego kącika.


6. Styczeń to miesiąc postanowień, dlatego też bardzo pomocne są kalendarze. Kalendarzyk w sowy spodobał mi się już w Empiku, ale postanowiłam poszukać na Allegro i znalazłam taki sam o połowę tańszy. Przepiśnik to prezent od mojej kochanej siostry, nie wiem czy liczy na to, że zacznę dla niej gotować i piec, ale już zaczęłam spisywać przepisy, także jestem na dobrej drodze. 


 7. Ulubiona świeca to Sugared Apple, paliła się u mnie cały miesiąc i została już tylko końcówka. Zakupiona tu: http://zapachdomu.pl/



8. Długo przymierzałam się do zakupu torebki Longchamp Le Pliage, ale zależało mi właśnie na kolorze bordo, który jak się okazało został wycofany (kolor na żywo jest ciemniejszy). Jest bardzo wygodna, poręczna i idealnie mieści wszystkie niezbędne rzeczy. Poza tym, kupiłam ją z 30-st procentowym rabatem.


9.  Sezon na zdrowy tryb życia ruszył pełną parą. Korzystam z diety Ewy Chodakowskiej, którą zamieszcza na facebooku (modyfikuję) oraz robię przysiady (dzień 8). Jeszcze nigdy nie zdążyłam przed latem ale może tym razem się uda!


10. Nie wiem jak Wy, ale u mnie proces wybierania kubka, z którego napiję się herbaty to rytuał. W tym miesiącu królował kubek ze Starbucksa, którego kupiłyśmy razem z Domi na wyprzedaży za 15zł. 




XOXO

7 komentarzy:

  1. Kurczę, szkoda, że nie zdążyłam na tę promocję z lakieramie Essie! W weekend wybiorę się do SP i zobaczę, może u mnie jeszcze będzie. :)
    Świeczki Yankee Candle pachną po prostu przepięknie! Niestety jest tyle ślicznych zapachów, że nigdy nie wiem, który wybrać^^
    Pozdrawiam i obserwuję :*


    cheryose.blogspot.com! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zapach Vanilla Lime, idealny na każdą porę roku! (;

      Usuń
  2. O wow, cudny ten kubek. Kiedy on był na zniżce i gdzie? A Yankee Candle uwielbiam, chociaż znalazłam "tańszy" zamiennik w Ikea;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłyśmy jakoś w zeszły czwartek w G. Krakowskiej i było ich całkiem sporo (oferta dla posiadaczy karty Starbucksa). A co do świec z Ikei, też często je kupuje, chociaż nigdy nie dorównają YC zapachem i wyglądem, niestety :<

      Usuń
    2. Dla mnie te z Ikei w ogóle nie pachną, dobrym rozwiązaniem są woski z YK, nie wiele kosztują i wystarcza na kilka palen. Więcej w moich ulubiencach (;

      Usuń
  3. a jak byłaś w empiku to sprawdzałaś kalendarze na wyprzedaży? widziałam sporo fajnych w niższych cenach, aż ciężko mi się było zdecydować, który wybrać. później jak porównałam w necie cenę to ten mój opłacało się bardziej kupić w salonie niż zamawiać i czekać na przesyłkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo spodobał mi się ten w sówki, bo miałam małą obsesję na ich punkcie. Ja zapłaciłam 16zł razem z przesyłką, także i tak mi się dość opłacało, zwłaszcza, że kupiłam go jeszcze w grudniu (czekałam 24h-paczkomaty są super) (;
      Pozdrawiam

      Usuń